Wycieczka Belfast – co zobaczyć, hotele, noclegi, atrakcje

Tagi , , , ,

Belfast na swój sposób stoi w rozkroku pomiędzy Irlandią a Anglią. Miasto z jednej strony leży na Zielonej Wyspie. Z drugiej jednak stanowi integralną część Wielkiej Brytanii i stolicę jednego z jej krajów składowych.

Jest mniej znane niż na przykład Dublin i przez to często niedoceniane. A ma naprawdę sporo do zaoferowania. Możemy tutaj raczyć się ale i lagerem w tradycyjnych pubach. Możemy chłonąć historię oraz odwiedzić stocznię, w której zwodowano Titanica. To oczywiście nie wszystko, co oferuje to niezwykłe miasto.

Planujesz zarezerwować nocleg przez Booking.com? Zarezerwuj przez ten link.
Ciebie to nic nie kosztuje, a ja pozyskam środki na następne artykuły. Z góry Ci dziękuję!

Co zwiedzić w Belfaście?

Belfast to miasto, które posiada wiele pięknych zakątków – zarówno tych zabytkowych, jak i całkowicie modernistycznych. Powstało w średniowieczu (nazwa ma jeszcze korzenie celtyckie), ale najmocniej rozwijało się od osiemnastego wieku. Część turystów przyciąga też bardziej mroczna strona tej metropolii. Tutaj bowiem rozgrywały się Troubles – konflikty na tle etnicznym i religijnym pomiędzy Irlandczykami i Anglikami.

Ratusz w Belfaście

Ratusz kojarzy nam się z niewielkim budynkiem z wieżą. Dzisiaj coraz częściej nie różni się zbyt mocno od innych urzędów.

Ten w Belfaście jest całkowicie wyjątkowy i podkreśla królewski status miasta. Tutejszy Town Hall jednoznacznie przypomina pałac. Oko przyciągają rzeźby, kolumnady oraz błękitno-zielone kopuły. W środku czeka na nas klatka schodowa zdobiona malowidłami i popiersiami. Na zewnątrz z kolei, mamy pokaźny park wraz z młyńskim kołem (stosunkowo nowy dodatek).

Puby Belfastu

Jesteśmy w Wielkiej Brytanii. Można śmiało powiedzieć, że tutaj narodziła się tradycja pubów, która później rozprzestrzeniła się po całym świecie. Nie powinno więc dziwić, że lokale Belfastu są głęboko oddane tej tradycji. Niektóre wprost kwalifikują się jako zabytkowe. Mają też wystrój, który ciężko zapomnieć (a już tym bardziej zobaczyć w Polsce). Na przykład Crown Liquor Pub może pochwalić się rzeźbionym sufitem i kolumnami.

Osoby, które chcą prywatności, mogą usiąść w zamkniętych lożach (ale wyposażonych w okna z mętnego szkła, na wypadek, gdyby klienci jednak chcieli wyjrzeć na zewnątrz). Z kolei bar jest tutaj tak strojny, że mógłby zawstydzić niejedną kościelną ambonę.

Murale Belfastu

Starsi Polacy w dalszym ciągu to pamiętają. Młodsi znają sytuację jedynie z filmów. Irlandzki separatyzm do końca lat osiemdziesiątych był jednym z głównych problemów Wielkiej Brytanii. Z jednej strony bojownicy o wolność podkładali bomby. Z drugiej, policja używała broni bez skrępowania i często bez zastanowienia. Przez pewien okres miała też prawo internować każdego Irlandczyka, który jest podejrzany o terroryzm. Dzisiaj jest to prawo, które w centrum Europy wydaje się wręcz nie do pomyślenia.

Najsłynniejsze murale Belfastu nawiązują właśnie do tamtych smutnych czasów. Jeden z nich przypomina o początkach rozruchów – lecie 1969. Inny gloryfikuje ulsterskich zwolenników pozostania w unii z Anglią. Jeszcze inne malowidła przypominają o wartości irlandzkiego języka albo po prostu nawołują do pokoju.

Belfast – zwiedzanie miasta w czarnej taksówce

Czarna taksówka z Belfastu to na swój sposób przeciwieństwo czarnej wołgi. Ta ostatnia bowiem, według legendy, miała porywać ludzi. Ta pierwsza natomiast ratowała życie. W trakcie Troubles szansa na to, że autobus miejski wybuchnie, była całkiem spora. Regularnie zdarzało się też, że pojazdy były ostrzeliwane przez snajperów.

Dlatego właśnie mieszkańcy miasta poruszali się czarnymi taksówkami. Dzisiaj i my możemy korzystać z ich usług. Już jednak bez zagrożenia, że coś będzie zagrażać naszemu życiu. Te pojazdy obecnie oferują zwiedzanie miasta – połączone oczywiście z opowieściami o jego historii. Zwłaszcza tej związanej z konfliktem pomiędzy protestantami i katolikami.

Dzielnica Titanic

Titanic wypłynął z Southampton i miał dotrzeć do Nowego Yorku. Belfast również jednak rości sobie mocno uzasadnione prawa do związków z tragiczną historią statku.

Tutaj bowiem został zbudowany legendarny liniowiec. Titanic Quarter to niezwykle ciekawy przykład rewitalizacji dawnej dzielnicy portowej. Niegdysiejsze doki zostały przerobione na nowoczesną atrakcję.

Mieszczą się tutaj apartamenty, hotele oraz studio filmowe (kręcono w nim między innymi „Grę o tron”). Oczywiście w tego typu dystrykcie nie może zabraknąć punktów związanych morzem. Tutaj możemy podziwiać ustawiony na lądzie okręt SS Normandic. Nawet nie zbliża się on rozmiarem do Titanica – do tego ostatniego miał jedynie dostarczać listy i pasażerów. I tak jednak imponuje swoimi rozmiarami.

Niepisanym sercem dzielnicy jest jednak muzeum poświęcone samemu Titanicowi. Przy okazji mieści się ono w jednym z najnowocześniejszych budynków w mieście (wprawne oko dostrzeże w jego kształtach nawiązania do kadłubów statków).

Belfast – HMS Caroline

Kolejna atrakcja, która przypomina o związkach miasta z morzem. HMS Caroline to okręt wojenny, który brał udział w I wojnie światowej. Po zakończeniu działań został przeniesiony do doków i służył jako centrum rezerwy marynarki.

Dzisiaj został oddany zwiedzającym. Dzięki niemu możemy dowiedzieć się, jak wyglądało życie żołnierzy (oraz jak budowano okręty). Zwiedzamy samodzielnie, ale w poznawaniu historii pomagają nam filmy oraz ekspozycje interaktywne.

Zamek w Belfaście

Budowla nazywa się „Belfast Castle” – Zamek Belfastu. Technicznie rzecz ujmując, powinna się jednak nazywać „Zamek pod Belfastem„. Znajduje się on bowiem już w znacznym oddaleniu od ratusza (sześć kilometrów).

Warownia jest też ciekawym przypadkiem. Oryginalny zamek został zbudowany w XII wieku przez Normandów i stał bliżej obecnego centrum miasta. Spłonął jednak razem z większością miasta w roku 1708.

To, co możemy obecnie podziwiać, to monumentalna budowla wzniesiona w drugiej połowie dziewiętnastego wieku. Ród Chichisterów, który odbudował zamek, uznał, że łatwiej będzie dokonać rekonstrukcji pod miastem.

Gdzie można zaparkować samochód w Belfaście?

Belfast ma bogatą i ciekawą historię, ale jednak jego centrum jest nowoczesne. Znajdziemy tutaj dużo szerokich ulic i sporo przestrzeni. Co za tym idzie, znalezienie miejsca do parkowania nie powinno stanowić problemu. W większości miejsc musimy jednak nastawiać się na opłaty za postój.

Darmowe parkingi owszem w mieście istnieją, ale jednocześnie musimy liczyć się z tym, że będą mocno zatłoczone. Pod spodem przedstawiamy trzy lokalizacje, w których można pozostawić swoje cztery kółka:

Parking miejski przy Andersonstown Road

Cena: Darmowy

Znacznie oddalony od centrum, ale za to posiada sporą ilość miejsc parkingowych. Mieści 96 samochodów. Do centrum natomiast spokojnie przedostaniemy się komunikacją publiczną.

Parking przy Lancaster Street

Cena: 0.8 £

Wysunięty mocno na północ miasta, ale za to mocno wyróżnia się na tle innych prywatnych parkingów w mieście. Za postój zapłacimy tutaj niespełna jednego funta za dwie godziny.

Parking przy Montgomery Street

Cena: 6.9 £

Przestronny i wielopiętrowy. Zmieści aż 472 pojazdy. Znajduje się też tuż przy centrum (parę minut piechotą od ratusza Belfastu). Jego niekwestionowaną wadą jest natomiast cena. To, że za wygodę się płaci, nie powinno jednak dziwić.

Belfast – wynajem samochodu

Przemieszczanie się po Belfaście wynajętym samochodem to już właściwie standard. Wypożyczalnie aut znajdziemy właściwie wszędzie – w centrum miasta i na jego obrzeżach. Na lewym brzegu rzeki i na prawym. Bez większego problemu uda nam się więc wynająć auto dostosowane do naszych potrzeb oraz oczekiwań finansowych.

Warto pamiętać jednak o jednej rzeczy. Auto wypożyczane według tradycyjnego modelu opłaca się najbardziej, jeśli planujemy udać się nim na zwiedzanie ostępów Irlandii Północnej. Jeśli potrzebujemy coś przewieźć albo szybko dostać się w inny region metropolii, korzystnie może wypaść inne rozwiązanie.

Carshering. Tego typu usługa daje możliwość wypożyczenia samochodu w rozliczeniu minutowym. Auta nie musimy też odstawiać do firmy. Możemy pozostawić je u celu naszej podróży.

Belfast – pogoda i temperatura w ciągu roku

Belfast leży na wyspie. Nie powinno więc nas dziwić, że wiatry pojawiają się tutaj właściwie przez cały rok. Pamiętajmy też, że miasto jest dosyć mocno wysunięte na północ. Nie należy ukrywać – jest tutaj chłodno. Nawet w lecie temperatura rzadko przekracza dwadzieścia stopni Celsjusza.

Zimy są długie i mało przyjemne, ale nawet w najchłodniejsze miesiące temperatura utrzymuje się powyżej zera. Średnie odczyty termometrów ze stycznia to trzy stopnie Celsjusza.

Kiedy jechać do Belfastu?

Za najlepszą porę na odwiedzenie Belfastu uchodzą miesiące wiosenne i letnie. Pomiędzy kwietniem i wczesnym październikiem w Irlandii Północnej jest najzwyczajniej na świecie najcieplej. Pamiętajmy jednak o spakowaniu parasola. Opady pojawiają się tutaj przez dwieście dni w roku. Deszczu można się więc spodziewać dosłownie w każdym momencie.

Top 3 najlepsze noclegi w Belfaście dla rodzin z dziećmi

The Ulsterville

„Ulster” to historyczna nazwa jednej z prowincji wyspy – tej najdalej wysuniętej na północ. Dzisiaj słowo bywa też używane jako określenie na całą Irlandię Północną. I Ulsterville odnosi się właśnie do tej nomenklatury. A przy okazji jest lokalem przyjaznym rodzicom i dzieciom. Pensjonat mieści się w domu otoczonym ogrodem – najmłodsi będą się mogli w nim swobodnie wyszaleć.

Do dyspozycji mamy tutaj apartament z dwoma sypialniami. Nocą więc zarówno dzieci, jak i dorośli będą mieli niezbędną dozę komfortu.

Fitzwilliam

Hotel klasy premium w samym centrum Belfastu. Pokoje mają minibarek i ekspres do kawy. Jeśli wolimy, aby cappuccino przyrządził nam profesjonalista, możemy też udać się do baru w lobby. Na rodziny z dziećmi czekają tutaj pokoje z rozkładanymi kanapami. Rodzice będą mogli położyć się na królewskim łożu. Dzieci spoczną na tych mniejszych.

Belfast Cosy Cabin

Wielu rodzinom zależy też, aby podczas wakacji mieć przestrzeń tylko dla siebie. I w tym wypadku idealnym rozwiązaniem będzie Belfast Cosy Cabin. Tak jest! W stolicy Irlandii Północnej można wynająć domek wczasowy. I to dosyć uroczy.

Ściana zewnętrzna porośnięta jest pnączem. A przed drzwiami stoi ławka, na której wieczorami usiądziemy, aby popatrzeć na ogród. Do centrum jest dosyć daleko, blisko natomiast do Zoo – co na pewno spodoba się dzieciom.

TOP 3 noclegi w Belfaście w przystępnej cenie

Belfast – Lagan Bagpackers

Swoją nazwę bierze od przepływającej przez miasto rzeki – Lagan. Jest to miejsce dla podróżnych niewymagających. Dla tych, którzy w swoim noclegu wolą cieszyć się niepowtarzalną atmosferą, a nie komfortem. W Lagan Bagpackers zbierają się podróżnicy, ekspaci i globtroterzy.

Można zjeść tutaj śniadanie na ciepło, ale można też upichcić je samemu w dostępnej dla gości kuchni. Na wynajmujących czekają pokoje ze wspólną łazienką w cenie niewiele większej niż dwieście złotych. Jeśli jednak naprawdę zależy nam na oszczędności, możemy również wynająć łóżko we wspólnej sali. W tym wypadku zapłacimy za nie niespełna dziewięćdziesiąt złotych. Taniej w Belfaście śpi się tylko na dziko!

Belfast International Youth Hostel

Lokal nazywa się hostelem młodzieżowym, ale na swojej stronie podkreśla, że przyjmuje podróżnych w każdym wieku. Można więc śmiało założyć, że chodzi o młodość duchową. Trzeba też powiedzieć, że jest to miejsce z misją. Należy bowiem do organizacji pozarządowej – Hosteling International Northern Ireland. Jej celem jest zapewnianie tanich noclegów podróżnych.

I trzeba powiedzieć, że HINI realizuje swoje zadanie perfekcyjnie. Za łóżko w koedukacyjnym pokoju wspólnym zapłacimy niewiele ponad sto złotych. Hostel oferuje również pokoje ze wspólną łazienką (dwieście złotych) oraz z prywatną (pomiędzy 300 a 350 złotych – w zależności od okresu, w którym rezerwujemy).

Ibis Belfast City Center

Tanie podróżowanie ma wiele twarzy. Niektórym wystarczy namiot czy miejsce „na wspólnej”. Inni szukają niskobudżetowych hoteli oraz minimalnej dozy komfortu (i prywatności). Dla tych ostatnich świetnym rozwiązaniem może okazać się Ibis Belfast City Center. Jest to lokal reprezentujący sieć słynącą z hoteli na każdą kieszeń. Wynajmiemy tutaj niewielki pokoik, który jednak wystarczy, aby się wyspać i przygotować na następne dni zwiedzania. Ceny w Ibisie zaczynają się od 325 złotych. Jeśli życzymy sobie jednak śniadania albo podwójnego łóżka, powinniśmy już nastawiać się na ceny oscylujące wokół czterech setek.

TOP 3 najbardziej luksusowe noclegi w Belfaście

The Merchant Hotel

Budynki ery wiktoriańskiej są piękne, ale odznaczają się pewną prostotą stylu. Na ich tle budynek Hotelu Merchant wręcz błyszczy. Gmach może wydawać się bogato zdobionym pałacem czy też teatrem.

Po wejściu do środka czeka na nas jeszcze większy przepych. W restauracji nad gośćmi zwisają złote kandelabry (które jedynie dopełnią kolację złożoną ze smakołyków fine dining). W pokojach będziemy tutaj spać na prawdziwie królewskich łożach z baldachimem i złoconymi frędzlami. Do tego należy dodać jacuzzi na dachu i z widokiem na zabytkowe centrum.

Titanic Hotel

To właśnie w tym mieście zbudowany został Titanic. I mieszkańcy Belfastu przypominają o tym na każdym kroku. Jeden z najbardziej luksusowych hoteli Belfastu znajduje się w dawnej siedzibie firmy Harland and Wolff – to właśnie ona była odpowiedzialna za skonstruowanie słynnego liniowca.

Podczas pobytu w tym hotelu będziemy mogli poczuć się jak na tym ekskluzywnym statku. Wystroje pokoi i lobby są utrzymane w stylu, który może przywodzić na myśl korytarze i sale balowe transatlantyku. Do tego motywy marynistyczne zobaczymy na każdym kroku. W korytarzach znajdują się miniatury statku, a w pokojach inspirowane nim szkice i obrazy.

Titanic jest tutaj wręcz wszechobecny. Wystarczy powiedzieć, że hotel znajduje się w dzielnicy o nazwie Titanic, a rzut kamieniem od niego leży największe na świecie muzeum poświęcone liniowcowi.

Belfast – Malmaison Hotel

Belfast był miastem stoczniowym. Nie powinno więc dziwić, że wiele obiektów jest tutaj umieszczonych w budynkach postindustrialnych.

Jeden z przykładów to Hotel Malmaison. Jego pokoje znajdują się w starym magazynie. Należy jednak dodać, że jest to magazyn z czasów wiktoriańskich. Wejście główne przypomina basztę, a na gzymsach przycupnęły gargulce.

W środku przywitają nas natomiast nowoczesne wnętrza, które strona samego hotelu nazywa eklektycznymi. Kolorowe poduszki. Podłogowa szachownica w barwach fioletu. Bar z błękitnymi kolumnadami. Wewnątrz można wręcz poczuć się jak w Krainie Czarów, do której przeniosła się Alicja!

Poprzedni

TOP 18 najpiękniejszych wysp Wielkiej Brytanii

TOP 10 najpiękniejszych miasteczek Wielkiej Brytanii

Następny

Dodaj komentarz